piątek, 13 czerwca 2014

ale te mięśnie ważąąąąą!

Oczywiście jak podejrzewałam jest na plusie tzn + 0,2 kg (ale niestety na plusie). To pewnie dlatego, że to  mój tłuszcz zamienia się w piękne, sprężyste (no ale ciężkie) mięśnie. I ta wersja jest przyjęta dzisiaj.
I motto na dzisiaj:


Więc muszę być bardziej cierpliwa. Miłego weekendu z kolejnymi pokusami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz