Było tragicznie. Bolą mnie okropnie wewnętrzne strony ud, mam mega siniaki, instruktorka w ogóle na mnie nie zwraca uwagi, chyba postawiła na mnie krzyżyk. Zakładam, że jej podejście jest takie: nic z niej nie będzie, więc niech się trochę pobawi i tyle. I znowu mi się chciało płakać. Buuuuuu, przy tych studentkach czuję się taka stara i beznadziejna....masakra. Może w przyszłym tygodniu będzie lepiej. Na pewno muszę trochę zgubić kg.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz